martitta

Nom to moshna powiedzieć ze jestem szczęśliwa Malwinko wiesz jednak sie okazało ze ten chłopak jest wyjątkowy i jednak coś nas łączy....czuje sie przy nim lepiej kimś lepszym....jak sie SFOCHAM to on mnie przeprasza....nie powiem ze go kocham nie wiem jeszcze dość dobshe ale czuje coś >>serduszko<< podpowiada ze kocham ale jednak umysł mówi ze zastanów sie...musze to przemyśleć dość dobshe....tak jakoś ostatnio zaczyna sie coś dziać prawda Alu ??!! ja nie bede tu wspominała co sie działo bo nie ma po co i nie chce zeby ktoś wiedział i tak jush wie 6 osób włacznie ze mna !! i nikt jush sie o tym dowiedzieć nie moshe....kosianie nie martw sie bedzie dobshe :) papa wam kosiam nie kocham........Ale skapa Anki Wieloch dziś była jak mnie zobaczyła z Barszczem jak szłam za rękę :d tyraliśmy z niej nieżle !! pa

Tylu ludzi już zraniłam,
Tylu ludzi opuściłam,
Jeszcze więcej mnie tez zrani,
Opuści mnie tez tak.

Jesteś gdzieś tam daleko,
Myślisz o mnie - zdarza się
Lecz wybrałam inną drogę,
Bolało nie mniej mnie.

Ref.:
Boże nie wiem, czego szukam,
Pomóż mi to znaleźć,
Włóczę się jak pies,
Niby dobrze, ale nie jest wcale, tak
Jak myślisz.
Boje się, ze nie potrzebnie...

Wierze w miłość – nie przestanę,
Powiedz słowo, że Ty nie,
Wsiądę w pociąg i odjadę,
Szukać drogi swej.

Ref.:
Boże nie wiem, czego szukam,
Pomóż mi to znaleźć,
Włóczę się jak pies,
Niby dobrze, ale nie jest wcale, tak
Jak myślisz.
Boje się, ze nie potrzebnie...

Jeśli jednak nie zawiedziesz,
Z łez ulejesz wiarę w to,
Że oddychasz, bo i ja oddycham,
Nie ucieknę stąd,
Wtulę twarz i zamknę oczy,
Nie ucieknę stąd, nie ucieknę stąd

Tak włąsnie sie czuje ta piosenka Dody jest bardzo obrazująca moje życie....i jak już mówiłam sama nie wiem czego chce teraz jak narazie chce wsiąść w pociąg i odjechać nie mieć zmartwień i być sama....mieć przyjaciół i tyle..... tak jakoś dziś jestem smutna moshe jak pojade z Ala do ryneczku to bedzie fajnie :D oby tak musze sie choć na chwilke rozerwać i zapomnieć o moich problemach : tak sobie o w czorajszym dniu....to jak zdolny Robert zrobił mi malinke a pózniej starszy zobaczył mnie i pierniczył farmazony :D nie no teraz z tego polewke tyram....a jak sie kłucił z matka ze nie pojade do rynq bo nie bedzie miał kto zostać z psem pomimo ze babcia jest :P a tak po za tym to dziś odjebał focha i pojechał sam o 10.00 do dziadka do szpitala ! znowu dziadzio leży w szpiotalu martwie sie o tego staruszka mojego :( papa

ehem....no i tak to sie zaczyna...w telewizorku widziałam kumpli (konkretnie tu chodzi o znajomych z osiedla byli w BARZE....Walas Marcinek, Dawid Mierzwa, Łysy, Sebo itp :D ) bomba az miło sie słuchało znajomych ludzi  jak śpiewaja hip hopu :D. Tak włąsnie gadam z Grzesiem a on znowy pyta sie "kiedy znajdziesz sobie nowego chłopaka?" zlewka totalna z jego strony...a mnie jest smutno i jestem dziwnie nastawiona ....Barszczu zrobił mi malinke na szyji i mój tata to wyczaił ...no totalnie byla niezła jazda ale to szczegół szkoda tego nawet opisywać. Jutro jade z Alcią do rynku kupić prezenty na mikołajki dla kolezanki z klasy Justynki :D......konkretnie to jestem zła na siebie....kurcze sama nie wiem czego chce.....wiem jush wiem CHCE BYĆ NARAZIE SAMA SAMA BEZ NIKOGO!!!! nie szukam miłośći i prosze mnie zrozumieć ...eh.....ale nudy na pudy w koncu mogłoby sie coś zacząć dziać.....zacznie sie dziać w grudniu prezenciki woow :D spoko jush sie nie moge doczekać :D papapa lalusie moje :D

wiecie zastanawiam sie czy miłość ma jakiś sens ?! ja jush sama nie wiem czego ja tak naprawdę chce od życia... dzis zadumana nie wiem co to znaczy wogle "miłość" czy coś takiego istnieje na tym świecie ?! chyba nie nie znam takiego słowa sama sie dziwie ze wogle coś takiego usłyszałam nieznane pojęcie...........zadumana myśle o swoim życiu słuchając muzy nic nie umiem sobie uświadomić....boje sie dlaszego życia...co bedzie dalej....boje sie.....czy jest sens iść dlalej ?! kompletny dół nie wywiąze sie z niego tak szybko....chyba ze spotka mnie niespodzianka ze strony Boga !! prawdziwa miłość

No i super przed wczoraj wieczorem napisał do mnie Polu ze przyjezdza sebo nie wiedziałam jak sie skontaktować nie miałam jush prawie kasy na koncie wiec jednak zadzwoniłam .... mówi wyjezdzam o 5.30 i urywa.....no to spoko nawet nie zdarzyłam powiedzieć ze jestem umówiona z Grześkiem no ale cóż jeśli nie mogłam tego zrobić tak jak chciałam musiałam powiedzieć Grześkowi ze mnie nie bedzie zostawiłam mu w swoim statusie ze nie przyjde na spotkanie bo wypadło mi coś bardzo ważnego.......następnego dnia ja sobie smacznie śpie o 8.00 a pare min po 8.00 dzwonek do domq otwieram w piżamie i widze Sebo.....no to spoko mamy...szybko sie ubrałam umyłam pościeliłam łózko.....i było git wyszliśmy na dwór około 12.00 i łazilismy z moja ekipą widziałam ze nie umiał sie dostosować do naszej grupy wiec skołowałam tak ze byłam ja Ala i on :D odrazu sie ożywił i było zajefajnie...poszliśmy do parku i na wały tam nacieraliśmy sie biliśmy rzucaliśmy śniebiem było spoko :D czasem wydawało mi sie ze Sebo dalej coś do mnie czuje....najfajniejsze jest to ze jak spotykaliśmy kumpele to każda jush zabujana w Sebo była :D no to spoko maja laski ledwo widzą Sebo i jush zakochane :D hahaha....kosiamy z Alusia naszego Sebusia :D i tak zostanie :D pappaa