lis 21 2004

.....natarcia kontr bujki.......


Komentarze: 2

No i super przed wczoraj wieczorem napisał do mnie Polu ze przyjezdza sebo nie wiedziałam jak sie skontaktować nie miałam jush prawie kasy na koncie wiec jednak zadzwoniłam .... mówi wyjezdzam o 5.30 i urywa.....no to spoko nawet nie zdarzyłam powiedzieć ze jestem umówiona z Grześkiem no ale cóż jeśli nie mogłam tego zrobić tak jak chciałam musiałam powiedzieć Grześkowi ze mnie nie bedzie zostawiłam mu w swoim statusie ze nie przyjde na spotkanie bo wypadło mi coś bardzo ważnego.......następnego dnia ja sobie smacznie śpie o 8.00 a pare min po 8.00 dzwonek do domq otwieram w piżamie i widze Sebo.....no to spoko mamy...szybko sie ubrałam umyłam pościeliłam łózko.....i było git wyszliśmy na dwór około 12.00 i łazilismy z moja ekipą widziałam ze nie umiał sie dostosować do naszej grupy wiec skołowałam tak ze byłam ja Ala i on :D odrazu sie ożywił i było zajefajnie...poszliśmy do parku i na wały tam nacieraliśmy sie biliśmy rzucaliśmy śniebiem było spoko :D czasem wydawało mi sie ze Sebo dalej coś do mnie czuje....najfajniejsze jest to ze jak spotykaliśmy kumpele to każda jush zabujana w Sebo była :D no to spoko maja laski ledwo widzą Sebo i jush zakochane :D hahaha....kosiamy z Alusia naszego Sebusia :D i tak zostanie :D pappaa

martitta : :
[*..::agat(k)a::..*]
22 listopada 2004, 20:17
hehehe no to naprawde musialo byc fajnie ; ] ... heh moze i ja niedlugo zawitam we wrocku ale na weekend :D :D hihhi
Alcia :)
21 listopada 2004, 21:51
Zgadzam sie ze stwierdzeniem że było zajefajnie! A nawet lepiej!! :) A najlepsze jest to, że Sebuś znowu przyjedzie w grudniu :) - i moshe z qmplami :]

Dodaj komentarz