Archiwum 18 listopada 2004


lis 18 2004 ........no i moje życie idzie jak na spidzie..........
Komentarze: 3

no nie wiem ale ostatnio zastanawiam sie nad swoim zyciem nie wiem jak to bedzie z tym wszsytkim i tymi wszystkimi ludzmi jacy mnie ostczaja :( w końcu to sama nie wiem po co mam życ ?! czy tak musi być ?! czy tak wałsnie to wszystko miało wygladać ?! eh....koniec...zastanawiać mogłam sie wcześniej przed tym co sie stało teraz jedynie moge załować swoich uczynków......eh....załuje najbardziej chyba tego ze zwiazałam sie 2 raz z chłopakiem z którym samoistnie wiedziałam ze nie mam szans na dalsze pociagniecie ale jednak myślałam ze copś moshe z tego byc jednak sie myliłam nie dam jush tak szybko drugiej szansy chłopakaowi mam tego dosyć.....napisałam wczoraj sms-ka do mojego byłego z 3 lat który ma teraz 19 lat jest poza wrocławiem gdzies tam pracuje na jakiejś służbie i  powiedział mi tak "nie martw sie nie szukaj w sobie winy to jego wina ze tak zrobił ty sie starałaś nie płacz bo nie ma po co wylewać na coś takiego łez, znajdziesz sobie kogoś kto cie pokocha najmocnije na swiecie i wtedy zrozumiesz ze twoje stracone łzy które straciłaś teraz nie maja wogle sensu...papa pozdrawiam Piotrek" miał racje uświadomiłam sobie to dopiero wieczorkiem jak miałam usiąść i znowu zalać sie łzami.....powiedziałam sobie ze wiecej nie bede płakała przez chłopaka bede stwarda zawiła i nie bede niczego załowała...!! moze wydawać wam sie to troszke dziwne ze tak postanowiłam ale taka jush jest moja decyzna moze i nie ma w tym racji moze wyjde na kompletna debilke ale cóż jakoś trzeba sobie umieć radzic.....nie wspomne o tym ze pewniem chłpak wyznał mi wczoraj znowu miłość wydaje mi sie ze nie zareagowałam az tak zle :) jak narazie nie chce sie z nikim wiązac no bo narazie moje uczucia nie znikły tak do konca u chyba raczej tak szybko nie miną do pewnej osoby majacen na imie Hubert !! eh....niestety musze o nim zapomnieć....tak sobie dziś schodziłam po schodach i szedł pewnien chłoak który mi sie od dawna podobał ale nie zwracałam na niego dość dłuzej uwagi nie wiem dlaczego ale popatrzyłam mu sie w oczy a on odwzajemnił wzrok i róznież popatrzył mi sie w oczka :D no poprostu pózniej to przeżywałam teraz wałsnie siedze w szkolnej kafejce internetowej jak to nazywaja niektórzy :D hehhe.....i pisze tutaj moje wrazenia i uczuci.....nom to zabieraj sie człowieku do komentowania mojej notecji :D zapraszam ponownie :D pozdro dla zaiomali z WrOOOOcka :D i dla ziomków z Góry SląskiEEEEj :D kosiam was ppapa

martitta : :